Groch łuskany połówki to jeden z tych składników, który pojawia się w kuchniach polskich nie tylko w zimowe dni. Jako jeden z symboli tradycyjnych dań, takich jak grochówka czy pasztet, wzbudza pytania – czy trzeba go moczyć, czy może to nie jest konieczne? Sprawdźmy to w tym artykule, w którym przyglądamy się wszystkiemu, co trzeba wiedzieć o tym strączku.
Co to właściwie jest groch łuskany połówki?
Groch łuskany połówki to po prostu podzielone ziarna grochu, które zostały pozbawione łuski. W tej formie jest to składnik łatwiejszy do przygotowania, gdyż nie musimy się martwić o żmudne łuskanie. Często bywa wykorzystywany do gotowania zup, pasztetów czy różnych gulaszy. Jednak zanim zdecydujemy się na jego przygotowanie, warto wiedzieć, jakie ma wymagania w kuchni. Czy moczenie jest konieczne? Oto odpowiedź!
Groch w swojej pełnej wersji, z łuską, potrzebuje więcej czasu na gotowanie, dlatego łuskanie go upraszcza cały proces. Połówki grochu szybciej wchłaniają wodę, co sprawia, że gotowanie staje się mniej czasochłonne, ale… nie zawsze wystarczy tylko je wrzucić do garnka!
Warto wspomnieć, że groch łuskany połówki, choć wydaje się “gotowy” do użycia, wciąż potrzebują odrobiny troski w postaci odpowiedniego przygotowania. Zanim go ugotujemy, dobrze jest zadać sobie pytanie: czy naprawdę trzeba go moczyć?
Moczenie – czy to konieczność?
Wielu kucharzy twierdzi, że moczenie grochu łuskanego połówki to krok, który znacznie przyspiesza czas gotowania. Jak to wygląda w praktyce? Otóż moczenie pomaga zmiękczyć ziarna, dzięki czemu gotowanie staje się prostsze i szybsze. Oczywiście, nie jest to konieczność, ale znacznie ułatwia życie, zwłaszcza jeśli zależy nam na oszczędności czasu.
Jeśli nie masz czasu na moczenie grochu przez kilka godzin, istnieje także sposób na szybkie “zamoczenie”. Wystarczy, że wrzucisz go do garnka, zalejesz wrzątkiem, przykryjesz i odstawisz na około 30 minut. Dzięki temu proces wchłaniania wody przebiega szybciej, a groch jest gotowy do gotowania.
Jest jeszcze jedna kwestia – moczenie grochu wpływa na lepszą strawność i może zapobiec nieprzyjemnym wzdęciom. Groch, jak każdy strączek, bywa kapryśny w tym zakresie, dlatego jeśli nie chcecie po posiłku poczuć się jak balon, warto poświęcić chwilę na moczenie!
Alternatywy dla moczenia – gotowanie bez czekania
Nie ma czasu na moczenie? A może po prostu zapomnieliście o tej czynności? Spokojnie! Groch łuskany połówki można ugotować bez moczenia, chociaż trzeba się liczyć z tym, że proces gotowania może potrwać nieco dłużej. Zamiast czekać, aż groch wchłonie wodę, wystarczy dodać go bezpośrednio do garnka z zimną wodą i powoli gotować.
Warto jednak pamiętać, że bez moczenia groch może potrzebować około 45 minut do godziny, aby osiągnąć odpowiednią miękkość. Zatem jeżeli zależy Ci na tym, aby zaoszczędzić czas, a nie chcesz rezygnować z jakości, moczenie jest jednak bardziej polecane.
Jeśli decydujesz się na gotowanie bez moczenia, staraj się gotować groch na małym ogniu, aby nie narazić go na szok termiczny. W przeciwnym razie groch może pękać lub być mniej jednolity w gotowaniu.
Jakie są zalety moczenia grochu?
Poza oszczędnością czasu, moczenie grochu łuskanego połówki daje również inne korzyści. Przede wszystkim, zmniejsza ryzyko niepożądanych skutków zdrowotnych związanych z nadmiernym wchłanianiem gazów, które mogą pojawić się po spożyciu nieprzygotowanego grochu. To szczególnie ważne, jeśli gotujesz dla dzieci, osób starszych lub osób z wrażliwym układem trawiennym.
Moczenie grochu to także sposób na uzyskanie lepszej konsystencji potrawy. W trakcie moczenia groch wchłania wodę, a po ugotowaniu staje się bardziej miękki i przyjemny w smaku. Zupa grochowa, której składniki są dobrze przygotowane, zyskuje na smaku i aromacie.
Na koniec, warto dodać, że groch łuskany połówki, choć jest prosty w przygotowaniu, może stanowić wyzwanie, jeśli chodzi o czas gotowania i odpowiednie przygotowanie. Moczenie to jeden z prostszych sposobów na uzyskanie idealnego efektu w kuchni!